piątek, 27 maja 2016

#shorty #nowości #paseczki #dziury

Hej :*

Pod moją nieobecność zawitało u nas lato. Jeszcze nie kalendarzowe, ale ostatnie dni są piękne i słoneczne. Natchnęło mnie to do pokazania Wam kilku nowości w sam raz na tą pogodę. Oczywiście u mnie już królują krótkie spodenki oraz body na ramiączka, ale nie tylko :)
Do zakupu letnich rzeczy upodobałam sobie przeważnie Bershke. Jeżeli szukacie czegoś na sezon letni polecam zerknąć na nowa kolekcję.

1. Na pierwszy ogień idą jedne z moich ulubionych jeansowych spodenek :)
Świetnie komponują się ze sportowym obuwiem na dzień powszedni oraz eleganckimi szpilkami i czarnym body na wyjścia.


Spodenki- Bershka, 119 zł
Body- czarne i białe, Bershka, 39 zł

2. Kolejną nowością są białe spodenki, które tak jak poprzednie pasują do noszenia na co dzień, lecz równie dobrze wyglądają z elegantszymi dodatkami. Są bardzo wygodne oraz dopasowane. Wspaniale podkreślają opaleniznę :)




Spodenki- Bershka, 49 zł <3
Buty- CCC, 79 zł

3. Oczywiście nie mogłoby zabraknąć spodni z ogromnymi dziurami. Nie pamiętam już od kiedy co roku są niezastąpiony hitem. Kto nie ma niech żałuje! Nogi wyglądają w nich mega zgrabnie ;)


Spodnie- butik klik

4. Nie zapomniałam o kultowych tego sezonu ramiączkach do staniczków :) Polecam serdecznie jako urozmaicenie każdego stroju! W większości sklepów z bielizną możemy znaleźć różne ułożenia paseczków, więc nie będziemy się nudzić.

 

Paseczki- Sklep z bielizną, 21 zł
Czarna spódniczka- Terranova, 29 zł

Wybieram się na większe letnie zakupy, więc będę miała co Wam pokazywać:)
Miłego długiego weekendu kochani, widzimy sie nie długo:*


Buziaczki :)

poniedziałek, 11 kwietnia 2016

#nawilżające #produkty #pod #oczy #nowości

Hej, hej :D

Ostatnio moja skóra ma gorsze dni i wymaga mocniejszego nawilżenia na całym obszarze mojej twarzy. Jest lekko przesuszona, także w miejscu pod oczami, dlatego postanowiłam zakupić jakieś nowe produkty na ten obszar mojej buźki.  Poszperałam trochę na wizażu oraz allegro i znalazłam całkiem przyjemne produkty za przystępną cenę.

1. Pierwszą fajną i nie drogą nowością jest :

Purederm, Collagen Eye Zone Mask (Kolagenowa maseczka na oczy)



Cena: około 10 złotych

Dostępność: Allegro

Opis producenta: Intensywna kolagenowa maseczka pod oczy Purederm Collagen Eye Zone Mask w postaci perfekcyjnie wyciętych płatków, oparta na specjalnej formule stworzonej aby zwalczać zmarszczki wokół oczu. 
Bogaty kolagen, witaminy e oraz wyciąg z zielonej herbaty pomagają przywrócić wilgotność i elastyczność wrażliwej skóry. Spłyca zmarszczki i opóźnia proces powstawania nowych. Redukuje cienie i opuchliznę pod oczami. Regeneruje i poprawia napięcie skóry. 

Moja opinia: Maseczka jest w postaci nawilżonych płatków pod oczy. W opakowaniu znajduję się 30 nasączonych bibułek, więc wystarczą na 15 aplikacji. Producent zaleca, aby trzymać je około 15-20 minut, po dłuższym czasie tracą swoje nawilżenie i zaczynają wysychać. Przynoszą fajne ukojenie skórze pod oczami, Chłodzą oraz nawilżają. Może nie dają jakiś spektakularnych efektów, ale lubię je zaaplikować i zafundować sobie dawkę nawilżenia w miejscu pod oczami z samego rana. Przyjemny produkt,

2. Kolejną nowością goszczącą w mojej łazience jest: 

               Mask of Alge, Peel-Off, Bju SPA (Algi pod oczy)



Cena: Około 15 złotych

Dostępność: Allegro

Opis producenta: Maska Algowa Peel- Off jest do każdego rodzaju skóry. Nawilżająca, redukuje cienie, zmarszczki oraz obrzęki. 

Moja opinia: Maseczka jest w postaci suchego białego proszku. Należy ją rozrobić w proporcjach opisanych dokładnie na opakowaniu. Wymieszać jedną łyżeczkę alg z 1,5 łyżeczki wody mineralnej o temp. 20 stopni. Energicznie złączyć składniki do uzyskania gęstej masy. Uzyskaną maseczkę nałożyć szpatułka dołączoną do opakowania na okolice oczu. Odczekać 15 minut, następnie zdjąć zaczynając od brzegu. No i tutaj bardzo miłe zaskoczenie, ponieważ maseczka świetnie działa na skórę pod oczami, lekko wygładza oraz napina. Przez cały czas kiedy mamy ją zaaplikowaną pod oczy wyczuwalne jest przyjemne chłodzenie i uczucie nawilżenia. Produkt usuwamy jednym pociągnięciem, ewentualne pozostałości usuwamy nasączonym wodą płatkiem kosmetycznym i cieszymy się napięta i przyjemną skórą pod oczami. Polecam. Bardzo się polubiłyśmy. Opakowanie starcza na 30 aplikacji. 

3. No i przyszła pora na krem pod oczy, tym razem kupiłam wychwalany na wizażu:

Anew Clinical, Eye Lift (Program liftingujący okolice oczu)



Cena: 59,90zł / 2x10ml, Taka cena podana jest na wizażu i powiem szczerze, że jestem zaskoczona, ponieważ ja kupiłam produkt w promocji za 15 złotych.

Dostępność: Avon

Opis producenta: Dwufazowy lifting okolic oczu stworzony specjalnie dla potrzeb górnej i dolnej powieki. Żel na górne powieki z technologią 'Dimensional Lift' działa 
w trzech kierunkach, umożliwiając podciągnięcie 
i napięcie skóry, a także wzmocnienie jej od środka przez stymulację produkcji kolagenu 
i elastyny.
Krem pod oczy opracowany w oparciu o Technologię 'Derma-Refine' stymuluje metabolizm komórkowy, wzmacniając skórę i przywracając jej właściwą gęstość dzięki czemu 'worki' pod oczami znikają, 
a opuchlizna, cienie i zmarszczki stają się mniej widoczne.
Program liftingujący okolice oczu to dwie formuły w jednym słoiczku. Stosowane razem zapewniają 
podniesienie powiek, redukcję zmarszczek 
i likwidację opuchnięć.


Moja opinia: Ojojoj, pana producenta troszkę poniosła fantazja:) Osobiście krem nie powalił mnie na kolana, a jeżeli jego regularna cena wynosi 60 złotych to podziękuje za kolejne opakowanie. Produkt nie uczula, nie szczypie skóry pod oczami, lecz oprócz delikatnego nawilżenia po aplikacji moim skromnym zdaniem nie robi nic. Szybko się wchłania i po tym czasie skóra wygląda, jakbym nie nałożyła na nią kompletnie żadnego kosmetyku. Sprawdza się pod makijaż, ponieważ nie roluje się, ale na noc odpada. Chciałabym wtedy zafundować swojej skórze porządnego kopa nawilżającego i tutaj zwracam się z serdeczną prośbą do Was:) 

Znacie jakiś mega nawilżający krem pod oczy na noc? Treściwy oraz gęsty? Jeżeli tak to bardzo proszę o informacje w komentarzach. Szukam swojego ulubieńca bez skutecznie :<

piątek, 8 kwietnia 2016

#promocje #rabaty #h&m #warto #korzystać

Hej wszystkim:)

Chciałabym Wam pokazać jakie perełki wyłowiłam ostatnio na promocji w H&m i zachęcić wszystkich do korzystania z takich rabatów(promki są zawsze na wszystkich działach - damskim, męskim, dziecięcym). Ja zaczynam coraz częściej wyłapywać takie przeceny. Można powiedzieć, że wkręciłam się w wyszukiwanie okazji :) Aktualnie na stronie internetowej H&m znajduje się informacja o promocjach -50% oraz -70%. Jeżeli trochę bardziej się w to wczytamy okazuje się, że H&m udostępniło też jednorazowy kod rabatowy 0309 na darmowa przesyłkę i dodatkowe -15% na całe zakupy. Sami sobie obliczcie ile pieniędzy możecie zaoszczędzić!

Mi osobiście udało się wyłowić dwie pary spodni, które świetnie leżą i jestem z nich bardzo zadowolona. Obydwie pary posiadają podwyższony stan i modny fason <3


 


Cena wyjściowa spodni to 99 złotych, aktualnie kosztują połowę ceny. Dodałam do tego kod rabatowy 0309, więc za dwie pary spodni zapłaciłam około 90 złotych :) Promocje można znaleźć, także w wielu innych sklepach. Biały top z pierwszego zdjęcia znalazłam w Bershce za całe 7,90 zł!
Oczywiście przeceny nie trwają cały rok i kupuje wiele rzeczy w regularnych cenach, ale jeżeli będę wiedziała o kolejnej świetnej okazji na pewno się z Wami podzielę. Pamiętajcie o kwietniowej promce w Rossmanie -49% na kolorówkę!

Korzystacie z przecen? :) Macie jakieś sprawdzone sklepy, gdzie można łapać okazje?

piątek, 4 marca 2016

#get #ready #with #me :)

Hej, hej :)

Szykuje się Wam jakaś impreza? :) Nie macie pomysłu co założyć, a chcecie wyglądać klasycznie?
Zapraszam na Get Ready With Me! Przepraszam za jakość oraz miejsce fotek, ale jestem w trakcie poszukiwania lustra do pokoju, a wtedy zdjęcia będą bardziej przejrzyste i robione w świetle dziennym. Postaram się poprawić jakość bloga i dodawać, także fotki w plenerze. Popracuje nad tym, aby lepiej Wam się oglądało moje nowinki. Mam nadzieję, że Wam się spodoba.

Teraz przejdźmy do rzeczy. Chciałabym Wam pokazać moją ostatnią bardzo prostą stylizacje.




  • Bluzka - Bershka 39 zł klik :)
  • Spódniczka - Bershka 49 zł klik :)
  • Łańcuszek - Tally Wejl 29 zł
  • Bransoletki - Tally Wejl 19 zł
  • Rajstopy - Gatta 22,99 zł

Jak widzicie niewielkim kosztem można stworzyć estetyczna i ciekawą kreację. Ostatnio jestem zwolenniczką stonowanych kolorów i prostych zestawień. Strój idealny na wieczorne wyjście ze znajomymi. Bershka ma w ofercie inne kolory bluzek oraz spódniczek bandażowych, które ostatnio pokochałam, Przymierzam się do zakupu szarej ;) Klikamy, żeby obejrzeć ten konkretny fason klik :)

Co sądzicie o takiej stylizacji? Jeżeli chciałybyście wiedzieć coś więcej na temat makijażu zapraszam do zadawania pytań w komentarzach, a na pewno odpowiem.

Buziaczki ;*

czwartek, 3 marca 2016

#najlepsza #prostownica #tony&guy

Hejka kochane:)

Dzisiaj post skierowany do dziewczyn, które tak jak ja nie potrafią przeżyć bez codziennej stylizacji swoich włosów. Jestem posiadaczką włosów dość ciężkich do ułożenia, falowanych i niesfornych ;) Prostownica to u mnie standard, używam jej na co dzień. Nie raz próbowałam ją odstawić, ale zawsze wracałam. Najzwyczajniej w świecie źle się czułam. Włosy oczywiście bardzo ucierpiały na kondycji i przez cały czas potrzebowały ogromnego nawilżenia, a ich stan był średni. Pewnego dnia postanowiłam zrobić sobie profesjonalną pielęgnacje i moja fryzjerka zaproponowała mi zabieg prostownicą parową z ampułką z płynnej keratyny. No i tutaj zaczęło się miłe zaskoczenie :) Prostownica do regeneracji włosów? :o Czy to możliwe? Zabieg okazał się strzałem w dziesiątkę, włosy stały się cięższe, gładsze i bardziej nawilżone, więc czemu by tak nie zaopatrzyć się w nią na co dzień? Przeszukałam internet i znalazłam 

Toni&Guy Infusion Straightener prostownica parowa do włosów






Cena: 369 złotych

Dostępność: Allegro, internet.

Opis producenta:

Ta prostownica jest wyposażona w funkcję generowania pary Infusion. W trakcie prostowania możesz zadbać teraz o dobra kondycję swoich włosów. Doskonale sprawdzi się to w kuracjach odżywczych z użyciem różnego rodzaju ampułek. Aplikacja kosmetyku jest szybka i prosta, dzięki specjalnemu pojemnikowi na kosmetyk, który można wygodnie napełnić. Ceramiczno-turmalinowe płytki idealnie wygładzają włosy, nadają im miękkość i połysk. Rekomendujemy stosowanie prostownicy z ampułkami marki Schwarzkopf.


Toni&Guy Infusion Straightener prostownica parowa do włosów + 1 ampułkę Schwarzkopf BC Fibreforce

  • funkcja pary
  • odżywia włosy
  • świetna do aplikowania regenerujących ampułek i preparatów keratynowych
  • szerokość płytek: 32 mm
  • regulacja temperatury do 230 stopni Celsjusza
  • płytki ceramiczno-turmalinowe
  • automatyczne wyłączenie po 1 h pracy
  • łatwe napełnianie kosmetykami
  • obrotowy, 3-metrowy kabel
  • jedna ampułka keratynowa w zestawie

Moja opinia: 
Zamówiłam prostownicę z allegro za 369 złotych z przesyłką i dołączonymi małymi gratisami. Były to dwie ampułki Schwarzkopf BC Fibreforce. Prostownica posiada mały pojemniczek do którego możemy zaaplikować ampułki regenerujące, płynną keratynę i różnego rodzaju olejki nawilżające. Pod wpływem wysokiej temperatury wytwarza ona parę, a składniki odżywcze znajdujące się w olejkach wnikają wgłąb włosa. Od 1,5 tygodnia używam tylko tej prostownicy z zawartością jednej ampułki i nadal nie zużyłam jej do końca. Cena Schwarzkopf to około 7 złotych, także wydatek nie jest duży. Wiem, że to za krótki czas, żeby w tej chwili wystawić rzetelną opinie na temat tego czy rzeczywiście moje włosy w znacznym stopniu się odżywiły i obiecuję post za około dwa miesiące, ale wiem, że dzięki niej nie ucierpią na kondycji, a dla mnie to już wielka wygrana. Zakochałam się w tej prostownicy od pierwszego wyprostowania i nie żałuje żadnej wydanej złotówki. Włosy po stylizacji są lśniące, lejące i naprawdę pięknie wygładzone. Przy prostowaniu nie odczuwam, żeby podobnie jak przy użytku standardowego sprzętu prostującego wysuszały się czy przypalały. Cały zabieg trwa kilka minut, bo wystarczy raz przeciągnąć dane pasmo i włosy są prościutkie. To co mnie osobiście zachwyciło to bardzo długi efekt prostych włosów, niezależnie od pogody. Myślałam, że w moim przypadku to nie możliwe. Czasem już po 10 minutach na dworze w wietrzną i deszczową pogodę moje włosy puszyły się niemiłosiernie i musiałam kolejny raz katować je stylizacją, a tutaj miłe zaskoczenie. Moje włosy zawsze wyglądają tak jak przed wyjściem z domu. Kocham firmę Tony&Guy za stworzenie takiego cuda, jeżeli ma mi pomóc jeszcze nawilżyć włosy to nigdy się z nią nie rozstanę :] polecam jak najbardziej! Do tej pory w roku 2016 nic nie zaskoczyło mnie pozytywniej od tego zakupu :) Mam zamiar zainwestować w droższe ampułki i zafundować moim włosom porządną regeneracje przed wakacjami. Wiem, że to działa po zabiegu przeprowadzonym przez moją fryzjerkę włosy uległy zminie, ale chce sprawdzić działanie tego sprzętu na dłuższą metę, bo ciężko mi uwierzyć, że w końcu znalazłam prostownice, która idealnie spełnia moje oczekiwania. Dodam jeszcze, że z niezliczonej liczby prostownic w moim życiu ta bije wszystkie na głowę pod względem czasu jaki trzeba poświęcić na wyprostowanie(kilka minut wystarczy na perfekcyjne ułożenie fryzury), utrzymywania się włosów w tym stanie nienaruszonym bardzo długi czas, jakości płytek oraz przed wszystkim pod względem tego, że nie pali włosów :) POLECAM!

Kto ma i może się pochwalić efektami? :>

Do usłyszenia :*

poniedziałek, 22 lutego 2016

#Dior #J'adore #Czy #trafił #w #moje #serce?

Witam wszystkich!

Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją kultowych perfum Dior J'adore. W swojej kolekcji posiadam wodę toaletowa. Buteleczka, którą kupiłam ma 100ml. Używam zapachu naprzemiennie z Chanel Chance od kilku miesięcy, więc mogę się rzetelnie wypowiedzieć na temat tego produktu.



Cena: 
Szczerze mówiąc ceny strasznie się wahają w zależności od miejsca zakupu. Ja podam Wam ją na podstawie sklepu internetowego www.iperfumy.pl :) 420zł/100ml

Opis producenta:
J’adore to kwiatowa kompozycja zapachowa wyróżniająca się niespotykaną harmonią, symbolizująca kwintesencję kobiecości podkreśloną eleganckimi kształtami rozpoznawalnej na pierwszy rzut oka amfory. Wybitna kompozycja J’adore bardzo szybko zajęła należne jej miejsce wśród największych klasyków, a jej bogactwo otworzyło możliwości dla tworzenia kolejnych wariacji wyrażających różne natężenie emocji. Wykorzystując bogactwo kwiatowej palety zapach jest odpowiedzią na wszystkie pragnienia i oczekiwania. Obecnie J’adore istnieje w licznych wersjach od lżejszej po bardziej intensywne.

Moja opinia:
Zaczynam być wielką fanką ekskluzywnych zapachów, ponieważ są to produkty doskonałej jakości. Dior J'adore to perfumy bardzo trwałe, wystarczy lekko spryskać szyję oraz nadgarstki, a piękny zapach unosił się będzie wokół nas godzinami. Na ubraniach trzyma się jeszcze dłużej, za każdym razem kiedy założę szalik spryskany tymi perfumami czuję unoszącą się przyjemną woń. Porównując z zapachami z niżej półki, które trzeba poprawiać w ciągu dnia i buteleczka starcza na około miesiąc jest to naprawdę opłacalny zakup. Diorem będziemy cieszyć się miesiącami, gdyż wydajność jest zadowalająca. Już po pierwszym użyciu jestem zauroczona nutką zapachową, która moim zdaniem nawiązuje do kobiecości oraz elegancji:) Klasa sama w sobie, to się czuje. Zapach jest konkretny i mocny. Kojarzy mi się z kobietą sukcesu. Jak widać na załączonych zdjęciach została mi jeszcze połowa produktu, ale nie mam zamiaru się z nimi pożegnać, gdy skończę obecne opakowanie bez zastanowienia kupię kolejny flakonik. Zostaną ze mną na dłużej, ponieważ są moim ideałem na większe wyjścia. Lubię mieć pewność, że nie muszę uskuteczniać żadnych poprawek i pachnę pięknie cały czas. Używam ich również na co dzień, lecz mniejszą ilość, żeby zapach był delikatniejszy. Każdej z nas należy się odrobina luksusu i ja właśnie w taki sposób lubię się rozpieszczać.

Podsumowanie:
+trwałość
+wydajność
+bardzo kobiecy zapach
+elegancja
+wygodny klasyczny flakonik

Posiadacie w swojej kolekcji te perfumy? Jestem ciekawa Waszych opinii. 
Zapraszam do komentowania,

Buziaki ;*

środa, 10 lutego 2016

#ulubione #produkty #do #włosów #promocja

Witam wszystkich :)

Dzisiaj zupełnie przypadkiem przechodziłam obok Rossmanna i postanowiłam wejść po coś do 'picia' haha :) Okazuje się, że było to bardzo mądrą decyzja, ponieważ akurat na promocji znajdowały się dwa produkty do włosów, które UWIELBIAM i zużyłam już kilka opakowań. Rabat nadal trwa, dlatego napisałam szybki wpis, który być może zachęci Was do zakupu. Warto zainwestować w te kosmetyki w regularnej cenie, a co dopiero na promocji za śmieszne pieniądze.



1.Alterra, Maska nawilżająca do włosów suchych i zniszczonych `Granat i aloes`


 Dostępność: Rosmmann
  Cena: 10 złotych, lecz aktualnie całe 5,99zł / 150ml
  Moja opinia
Uwielbiam firmę Alterra za produkcje naturalnych kosmetyków bez silikonów, sztucznych barwników oraz wszystkich tych nie potrzebnych składników. Informacje możemy przeczytać na odwrocie opakowania. Nakładam produkt na co najmniej 30 minut, a jeżeli mam więcej czasu to zostawiam na dłużej. Czasami dla spotęgowania efektu zakładam na głowę foliowy czepek, aby wszystkie składniki mogły dotrzeć jeszcze głębiej włosa. Konsystencja maski jest kremowa, zapach świeży. Wydajność produktu jest średnia, ale za taka cenę i tak jest bardzo przyzwoicie. Jeżeli chodzi o samo działanie Alterry to jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. Po spłukaniu produktu włosy są nawilżone, lecz nie obciążone. Łatwiej się rozczesują oraz są bardziej sprężyste. Fajna wygładzająco-regenerująca maska za małe pieniądze:) Nie mam zamiaru się z nią pożegnać, polecam!

Kolejnym ciekawym produktem jest: 

2. Schwarzkopf, Gliss Kur Liquid Silk, Ekspresowa odżywka regeneracyjna z kompleksem keratyny


  
Dostępność: Rossmann oraz inne drogerie.


Cena: około 18 złotych, aktualnie w Rossmannie 9,99zł / 200ml 
Moja opinia:
Ulubiona odżywka bez spłukiwania! Za co kocham ten produkt? Łatwość aplikacji i wygodne opakowanie to jeden z plusów. Kolejnymi jest wydajność, ponieważ wystarczy nie wielka ilość produktu, aby spryskać całe włoski. Odżywka ma bardzo ładny zapach lekko i przyjemnie utrzymujący się dłuższy czas na głowie. Włosy rozczesują się po niej wspaniale i to jeden z największych plusów, które mnie do niej przekonują, ponieważ ja rozczesuje włosy na mokro i nie chciałabym ich uszkodzić szarpaniem. Sprawia, że włosy mniej się puszą oraz są bardziej wygładzone. Na moich włosach zdała egzamin, lecz pamiętajmy, że każdy włos jest inny. To co u mnie sprawdza się idealnie, nie musi Was zadowolić, ale myślę, że warto spróbować. Polecam szczególnie osobom, które mają problem z rozczesywaniem włosów po umyciu:)

Jeżeli ktoś z Was stosował te produkty to zapraszam do podzielenia się opinią w komentarzu.

Pozdrawiam :*

czwartek, 21 stycznia 2016

#ujędrniamy #brzuchy #do #lata

HEJKA!

Jak tam postanowienia noworoczne? Trzymacie się swoich wytycznych? :)
Ja obiecałam sobie wiele rzeczy, natomiast jedną z podstawowych kwestii wyznaczonych
przeze mnie jest jędrny, smukły i lekko wyrzeźbiony brzuch do wakacji. Chciałabym Wam napisać kilka wskazówek jak dbam o skórę i mięśnie brzucha oraz co sprawia, że widzę najlepszy progres w tej partii mojego ciała.

1. Woda :)
Będę powtarzać to przy każdym fit wpisie, ponieważ jestem przekonana, że ma duży wpływ na wygląd skóry, nawilżenie jej od środka oraz zdrowie naszego organizmu. Dzięki piciu min. 1,5 litra wody dziennie nasza skóra będzie jędrniejsza, bardziej nawilżona, a organizm oczyszczony! Polecam pić wodę mineralna:)

2. Trening i dużo ruchu!
Nie mówię tutaj o całym dniu spędzonym na siłowni czy zajęciach fitness. Ja staram się ćwiczyć około 4-5x w tygodniu po 45 minut. Nie mam określonego harmonogramu:) Robię to na co mam ochotę! Jednego dnia jest to trening cardio plus 15 minut poświęconych na konkretną partię ciała, a drugiego dnia odpalam bieżnię i zaczynam biegać..
Jeżeli chodzi o brzuch to na początek moim zdaniem najlepsze efekty przynoszą treningi interwałowe oraz siłowe, przy których spala się największą ilość tkanki tłuszczowej. Jeżeli przy takim treningu, pamiętamy o napinaniu mięśni brzucha możemy spalić tkankę tłuszczową i się ładnie wyrzeźbić. Brzuszki są już trochę przereklamowane :p

Linki treningów, które mimo podzielonych opinii u mnie dają wspaniałe efekty i będę do nich zawsze wracać : 
*klik :)
*klik :) 
*klik :)

Oczywiście są to przykładowe treningi, możemy je zastąpić inną aktywnością fizyczna! Bieganiem, pływaniem, jazdą na rowerze :) Każda forma sportu jest dobra dla naszego zdrowia i ducha :D Endorfinki!

3. 70% sukcesu znajduje się w zdrowym odżywianiu!
Chyba każdy zna powiedzenie, że brzuch robi się w kuchni! Ja nie uznaję żadnych restrykcyjnych diet, tylko zdrowe racjonalne odżywianie na co dzień.

TAK!
*Konkretne śniadanie, które dostarczy nam energii na cały dzień to postawa!
*Jemy 5 posiłków dziennie o stałych porach co 3 godziny.
*Pijemy 1,5 litra wody dziennie.
*Spożywamy dużą ilość ryb  oraz produktów zawierających kwasy tłuszczowe OMEGA-3.
*Duża ilość warzyw w jadłospisie jest jak najbardziej ok.
*Pełnoziarniste pieczywo, makaron oraz ciemny ryż musi znaleźć się w naszym menu :)
*Ostatni posiłek jemy 2 godziny przed snem. Najlepiej, żeby składał się z białka.


NIE!
*Wieczorem rezygnujemy ze spożywania węglowodanów.
*Eliminujemy białe pieczywo, ryż oraz makaron.
*Jemy jak najmniej przetworzonych produktów oraz słodyczy.
*Odstawiamy słodkie soki oraz napoje gazowane.
*Smażenie na niezdrowych tłuszczach jest nie do przyjęcia(proponuję grillować, gotować na parze)
*Nie wierzymy w cudowne płatki fitness, owocowe jogurty typu light naładowane cukrem po brzegi.

4. Masaż szorstką rękawicą + krem ujędrniający.
Zawsze miałam problem z regularnym używaniem kremów ujędrniających na brzuch, ale ostatnio zmotywowałam się i udało mi się to zmienić. Poszperałam na moim kochanym wizażu i znalazłam świetne serum termoaktywne, które ujędrnia skórę. Odtąd regularnie robię sobie masaż brzucha szorstką rękawicą po czym nakładam owy produkt.

Eveline, Slim Extreme 4D, Arganowe termoaktywne serum wyszczuplające


Cena: Około 22zł/250ml, często można znaleźć serum na promocji i kupić za połowę ceny  .
Dostęponość: Rossmann.

Opis producenta:  
Innowacyjna kuracja antycellulitowa modelująca sylwetkę. Formuła bogata w olejek arganowy stymuluje proces spalania tkanki tłuszczowej i skutecznie redukuje cellulit. 24 - karatowe złoto, działając w synergii z bioHyaluron Slim Complex i kofeiną, skutecznie stymuluje mikrokrążenie w tkance podskórnej, usuwa gromadzące się w komórkach toksyny i kwasy tłuszczowe, w rezultacie zauważalnie likwidując cellulit. Olejek arganowy skutecznie redukuje nawet zaawansowany cellulit oraz wyraźnie zmniejsza widoczność rozstępów. BioHyaluronSlim Complex bogaty w kwas hialuronowy w połączeniu z czystym 24-karatowym złotem pozostawia na skórze delikatny film, tworząc niewidzialny gorset rozświetlający i wygładzający ciało – subtelnie mieniący się drobinkami złota. Isocell Slim stymuluje proces spalania tkanki tłuszczowej, wykazuje silne działanie wyszczuplające i modelujące sylwetkę. 

Moja opinia: 
Przed pierwszym użyciem byłam pozytywnie nastawiona do tego produktu, słyszałam bardzo dobre opinie krążące wokół całej linii tego typu kremów ujędrniających z Eveline. Nałożyłam na brzuszek grubszą warstwę nie wczytując się konkretnie jakie skutki powoduje serum. Po dwóch minutach biegłam szybko zmyć to co nałożyłam na brzuch, ponieważ piekło niemiłosiernie, także dziewczyny pierwsza rada nie przesadzajcie z ilością :D Obiecałam sobie wtedy, że nigdy więcej nie użyje tego serum i tak przeleżało dobre dwa miesiące, ale zrobiłam podejście numer 2 i okazało się, że da się przeżyć to uczucie gorąca, jeżeli nałoży się odpowiednią ilość kremu. Stosuję Eveline od dwóch tygodni regularnie. Najpierw robię konkretny masaż brzucha szorstką rękawicą z Rossmanna, a później nakładam ten produkt. Grzeje całkiem mocno, ale z czasem czuję to coraz mniej. Skóra rzeczywiście zaczyna się ujędrniać, ale tylko wtedy kiedy stosuję się do wszystkich punktów wyżej opisanych. Nie wierzcie, że leżąc cały dzień na kanapie i smarując ciało produktem ujędrniającym będziemy miały wspaniałe efekty! Tylko dzięki diecie, aktywności fizycznej i odpowiedniej pielęgnacji możemy osiągnąć to o czym marzymy. Polecam ten produkt jak najbardziej, ale tylko jako dodatek do ciężkiej pracy nad naszym ciałem. W pojedynkę ma marne szanse:)

Na koniec chciałabym Wam pokazać w jakiej aktualnie jestem formie. Wróciłam do aktywności fizycznej po dłuższej przerwie. Trochę się rozleniwiłam, ale od Nowego Roku walczę dalej o swoją figurę i nie mam zamiaru się poddać! Wakacje coraz bliżej :)





 Dziś zrób to czego innym się nie chce, a jutro będziesz miał to czego inni pragną <3

niedziela, 3 stycznia 2016

#imprezowe #inspiracje #fashion

Hejka kochane ;*

Wracam do Was po Nowym Roku Z podwójną siłą, milionem pomysłów i dużą motywacja:)
Święta oraz Sylwester jak co roku zleciały w mgnieniu oka... Nie ma co się przejmować w 2016 czeka na każdego z nas wiele wspaniałych chwil i super imprez :) Z racji tego chciałam Wam pokazać moją wigilijną kreacje na spotkanie rodzinne oraz sylwestrową bardziej z pazurem na wyjście ze znajomymi :) Może akurat rozglądacie się za czymś ciekawym i któryś strój Was zainspiruje:) W obydwóch wariantach miałam na sobie :

Czarną spódniczkę - H&M, którą uwielbiam kosztowała jedyne 49 złotych, a pasuje do wszystkiego!

1.




Koronkowa bluzka- H&M cena: 59 złotych
Spódniczka- H&M cena: 49 złotych
Łańcuszek- H&M cena: 39 złotych
Rajstopy- Gabriela cena: 25 złotych

2.




 Body- Tally Wejl, cena: 99 złotych
  Spódniczka- H&M, cena: 49 złotych
  Buty- Primark, cena: 12 funtów
  Rajstopy- Gabriela, cena: 25 złotych

Szczególnie zadowolona jestem z uniwersalnej spódniczki oraz czarnego body, które wygląda świetnie z elegancką spódniczka, ale także z jeansami lub szortami  :) 

Jak minęło Wam Święto Bożego Narodzenia oraz Sylwester? Wybieracie się na jakieś imprezy w najbliższym czasie? :) Może któraś część mojej garderoby wpadnie Wam w oko, 

 Buziaki :*